O autorce

Ach, ta najbardziej irytująca część. Jako jednak osoba niezbyt skromna (skromność szkodzi), nie mogłam się powstrzymać. A może po prostu chciałam coś dodać, żeby ten płód marnej wyobraźni był chociaz trochę większy. Cokolwiek.

Jak można się domyślić z pasku adresu i ciągłego użycia żeńskich form czasowników, jestem uczennicą XIV L O im. S. Staszica. Całkiem przyjemne miejsce, w skali zaczynającej się od "piekło dla tych którzy osobiście obrazili diabła", a kończącej się na "niebo dla tych, którzy osobiście obrazili Boga, ale naprawdę nie mógł ich wrzucić nigdzie indziej".

Kończąc ten... wywód (anglicy mają piekne słówko wspaniale tutaj pasujące: rant), jesli ktoś koniecznie chce się ze mną kontaktować (albo wytknać mi rażące błędy popełnione w tym tworze), proszę uprzejmie o pisanie na ten adres. Ostrzegam że odpisywanie bywa powolne. Albo niezwykle szybkie. Zależy od wielu losowych czynników, zapoznanych przez ludzkość (na przykład: dlaczego Neostrada jest taka niestabilna?)